wtorek, 2 września 2014

List.

 Witajcie Drodzy Czytelnicy!! Jesteśmy już razem z wami :) 
Jak tam szkoła? Już jakieś zapowiedzi sprawdzianów? Bo u mnie tak :(
Mam nadzieję, że wam się spodoba :) Trochę krótka.


Zostawiłeś mnie. Tak po prostu powiedziałeś, że ze mną zrywasz. Twoje szare oczy były zimne, obojętne. Ton twojego głosu roztrzaskał moje serce. Chciałam wiedzieć tylko jedno.
-Dlaczego? - Mój głos lekko zadrżał, ale nie rozpłakałam się. Nie mogłam pokazać ci jak bardzo mnie zraniłeś.
-Nigdy cię nie kochałem. Byłaś tylko zabawką.
-Rozumiem - Powiedziałam, walcząc ze łzami. Machnięciem różdżki spakowałam swoje rzeczy i teleportowałam się z twojego mieszkania. Kiedy tylko znalazłam się w moim małym mieszkanku rozpłakałam się. Kochałam Cię, ale ty mnie nie. Złamałeś moje serce, które zawsze było kruche. Wiedziałeś o tym.
Następnego dnia snułam się po mieszkaniu wciąż wspominając piękne chwile kiedy żyłam w złudzeniu. Byłeś zupełnie innym człowiekiem niż w szkole. Byłeś wrażliwy,  czuły, kochany. Wtedy zrozumiałam, że to była tylko gra. Nigdy się nie zmieniłeś.
Przez tydzień nie wychodziłam z domu, nie odzywałam się do nikogo. Dokładnie tydzień po twoim odejściu usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je niechętnie. To była Ginny.
-Boże Hermiono jak ty wyglądasz?!
-Też miło cię widzieć Ginn. - Powiedziałam,  mimo, że wiedziałam o tym jak źle wyglądam. Nie jadłam praktycznie nic, nie czesałam się, cały czas chodziłam w piżamie. To ty doprowadziłeś mnie do takiego stanu.
-Nie możesz tak żyć Miona. Poradzisz sobie bez niego.  - Moje oczy zaszkliły się.
-Wiesz?
-Tak, Blaise mi powiedział.  On też nie pochwala działania Dracona.
Kiedy usłyszałam twoje imię nie wytrzymałam i rozpłakałam się.  Ginny została przy mnie  pocieszając.
Wtedy postanowiłam, że zamknę rozdział z twoją obecnością w moim życiu. Nie wiedziałam jednak jak trudno będzie mi to zrobić.
Wróciłam do pracy w małej księgarni i starałam się zapomnieć o tobie. Jednak ty na to nie pozwoliłeś. Zobaczyłam twoje zdjęcie z Astorią, a nad nim nagłówek.
 DZIEDZIC MALFOY'ÓW ZARĘCZONY!
Straciłam oddech i wpatrywałam się w twoje zdjęcie. Zemdlałam.
W szpitalu dowiedziałam się, że jestem w ciąży z tobą. Nasze dziecko...  Jednak ty o nim nie wiedziałeś.  Nie chciałam, żebyś się dowiedział dlatego wyjechałam do Francji. Było to ulgą, ponieważ nic mi o tobie nie przypomniało. Tak myślałam,  a jednak wciąż wspominałam twoje szare oczy. Zaczęłam nowe życie we Francji. Znalazłam pracę.
Kiedy urodziłam twojego syna, byłam najszczęśliwszą kobietą w świecie. Był zupełnie jak ty. Miał ten sam nos, oczy i włosy. Kiedy na niego patrzyłam widziałam ciebie.  Bolało mnie to, ale byłam szczęśliwa, że mam przy sobie cząstkę ciebie.
Teraz nasz syn ma 4 latka i cały czas pyta o ciebie. Mówię, że byłeś dobrym człowiekiem, w co naprawdę wierzę. Ostatnio przeczytałam, że po wielu próbach Astoria zaszła w ciążę i macie ślicznego synka. Gratuluję. Naprawdę. Mam nadzieję,  że jesteś szczęśliwy. Ja jestem mimo, że nie ma cię przy mnie.
Hermiona nigdy nie wysłała tego listu. Do końca życia kochała Dracona.

8 komentarzy:

  1. Smutne :( Lubię happy endy więc czekam na jakąś szczęśliwą :D
    Pozdrawiam i weny życzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Happy End niedługo powinien się pojawić :)
      Pozdrawiam,
      Crazy :P

      Usuń
  2. Piszecie fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Draco to pajac!!!!!!! Czekam na nexta!!!!!!! MOże to będzie coś znowu z HP? O albo o Korze i Hadesie!!!!! Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Smutne :(
    Szkoda że nie są razem :(
    Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł twojego opowiadania powinien brzmieć: "To, czego należy się wystrzegać, chcąc napisać oryginalne opowiadanie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że takich miniaturek jest mnóstwo, jednak kiedy to pisałam nie myślałam o tym. Uwielbiam Dramione i kocham pisać smutasy, więc coś takiego wyszło.
      Pozdrawiam,
      Crazy

      Usuń